Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi jakub1985 z miasteczka Kutno. Mam przejechane 94998.00 kilometrów w tym 53.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią brak danych. i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jakub1985.bikestats.pl

Archiwum bloga

Kutno - Łanięta - Franciszków - Niedrzew - Głogowiec - Kutno i podsumowanie 2012 r.

Poniedziałek, 31 grudnia 2012 · dodano: 31.12.2012 | Komentarze 0

Ostatnia wycieczka w 2012 r. Był to rok turystyki rowerowej w PTTK. Także dla mnie jak najbardziej tak. Przejechałem bowiem w 2012 najwięcej km odkąd żyję - 8473 km. Przyczyniło się do tego wiele czynników: wyprawa wzdłuż wybrzeża Bałtyku, poznanie klubu Cyklista Włocławek, z którym także odbywałem trasy o długim kilometrażu a po rajdach często wracałem do Kutna lub Krośniewic na kołach. Niejednokrotnie przeddzień rajdu Cyklisty przyjeżdżałem rowerem do Włocławka i nocowałem u rodziny. Kolejnym takim czynnikiem lecz niestety smutnym był brak pracy od 8 maja. Mogłem sobie pozwolić dzięki temu na wiele wycieczek w tygodniu z Marcinem, któremu częściej wtedy właśnie pasowało jechać. Brak pracy to niestety konieczność rezygnacji z wielu fajnych rajdów tj. np. Tour The Calisia, zlot aktywu turystyki kolarskiej w Gdańsku - Sobieszewie i z kolejnego w Cesarce, Palmiry+ Warszawa czy trasa nadwiślana ( rajdów co odbyli znajomi z Włocławka) na rzecz rajdów typu Kutno - Płock - Kutno czy Kutno - Łódź - Kutno. Na szczęście mimo pogarszającej się sytuacji finansowej i tak zaliczyłem wiele szlaków wokół Torunia, Włocławka a także rajdy kilkudniowe tj. 5- lecie klubu Cyklista Włocławek- 3 dniowy, 2- dniowy Rajd Sprzymierzonych, 2 dniowy po okolicach Golubia- Dobrzynia czy ww. tygodniowy wzdłuż wybrzeża. Nie obyło się też bez ekstremalnych rajdów tj. lutowy Bike Orient Extreme z Piotrkiem i Wikim z Łodzi - 204 km po różnym terenie w silny wiatr i deszcz ze śniegiem po czym 7-godzinne koczowanie w Radomsku na pociąg powrotny. Niestety jednak oszczędności ubywa, czasem trafiło się coś dorywczego ale to za grosze. W 2011 r. zaś przejechałem 5568 km (wtedy byłem na stażu). Oby w roku 2013 tych kilometrów było jednak już mniej za sprawą pracy ale za to zrekompensowanych wieloma ciekawymi, nowo poznanymi miejscami !!!!


Kategoria okolice



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!