Kutno - Łanięta - Franciszków - Niedrzew - Głogowiec - Kutno i podsumowanie 2012 r.

Poniedziałek, 31 grudnia 2012 · dodano: 31.12.2012 | Komentarze 0

Ostatnia wycieczka w 2012 r. Był to rok turystyki rowerowej w PTTK. Także dla mnie jak najbardziej tak. Przejechałem bowiem w 2012 najwięcej km odkąd żyję - 8473 km. Przyczyniło się do tego wiele czynników: wyprawa wzdłuż wybrzeża Bałtyku, poznanie klubu Cyklista Włocławek, z którym także odbywałem trasy o długim kilometrażu a po rajdach często wracałem do Kutna lub Krośniewic na kołach. Niejednokrotnie przeddzień rajdu Cyklisty przyjeżdżałem rowerem do Włocławka i nocowałem u rodziny. Kolejnym takim czynnikiem lecz niestety smutnym był brak pracy od 8 maja. Mogłem sobie pozwolić dzięki temu na wiele wycieczek w tygodniu z Marcinem, któremu częściej wtedy właśnie pasowało jechać. Brak pracy to niestety konieczność rezygnacji z wielu fajnych rajdów tj. np. Tour The Calisia, zlot aktywu turystyki kolarskiej w Gdańsku - Sobieszewie i z kolejnego w Cesarce, Palmiry+ Warszawa czy trasa nadwiślana ( rajdów co odbyli znajomi z Włocławka) na rzecz rajdów typu Kutno - Płock - Kutno czy Kutno - Łódź - Kutno. Na szczęście mimo pogarszającej się sytuacji finansowej i tak zaliczyłem wiele szlaków wokół Torunia, Włocławka a także rajdy kilkudniowe tj. 5- lecie klubu Cyklista Włocławek- 3 dniowy, 2- dniowy Rajd Sprzymierzonych, 2 dniowy po okolicach Golubia- Dobrzynia czy ww. tygodniowy wzdłuż wybrzeża. Nie obyło się też bez ekstremalnych rajdów tj. lutowy Bike Orient Extreme z Piotrkiem i Wikim z Łodzi - 204 km po różnym terenie w silny wiatr i deszcz ze śniegiem po czym 7-godzinne koczowanie w Radomsku na pociąg powrotny. Niestety jednak oszczędności ubywa, czasem trafiło się coś dorywczego ale to za grosze. W 2011 r. zaś przejechałem 5568 km (wtedy byłem na stażu). Oby w roku 2013 tych kilometrów było jednak już mniej za sprawą pracy ale za to zrekompensowanych wieloma ciekawymi, nowo poznanymi miejscami !!!!

Do Gostynina na mszę do kościoła św. Marcina i oglądanie cmentarza ewangelicko - augsburskiego

Niedziela, 30 grudnia 2012 · dodano: 30.12.2012 | Komentarze 0

W pierwszą stronę jechałem trasą. Godzina 8 rano i bardzo mały ruch więc trzeba to wykorzystać. Na miejscu byłem 9.10, miałem bardzo dobre tempo jazdy, z wiatrem i prędkość 25-30 km/h. W Gostyninie przed mszą ( jest tam o 10.00) obejrzałem cmentarz ewangelicko augsburski m.in. z ofiarami I wojny światowej (ale Niemcy) co wzbudziło we mnie szczególną uwagę. Zazwyczaj spotyka się pomniki związane z II wojną światową. Po mszy wróciłem przez Skrzany i Długołękę. Wiatr wprawdzie już dawał się we znaki (odwrotny kierunek jazdy) ale mimo to udało się rozwijać prędkość 18-20 km/h.

Kutno - Głogowiec - Klonowiec - Niedrzew - Franciszków - Łanięta - Miksztal - Grodno - Kutno

Piątek, 28 grudnia 2012 · dodano: 28.12.2012 | Komentarze 0

Kutno - Sójki - Trębki - Suserz - Gąbin - Suserz - Trębki - Sójki - Kutno

Czwartek, 27 grudnia 2012 · dodano: 27.12.2012 | Komentarze 0

Pomimo, że mam za sobą przejechanych tysiące kilometrów na rowerze w Gąbinie byłem pierwszy raz (co ciekawe nie byłem tu wcześniej w życiu także żadnym innym środkiem transportu). Owszem byłem nad wodą w niedalekiej Koszelówce, ale Gąbin jakoś zawsze umykał. Jeżdżąc rowerem w tym kierunku zawsze dojeżdżałem do Trębek i wracałem uznając że dalej i tak nie ma nic ciekawego. Myliłem się. W Gąbinie można zobaczyć bowiem Kościół Tysiąclecia Państwa Polskiego. O ile podróż w pierwszą stronę była dość przyjemna ( sprzyjający kierunek wiatru i czasem niewielkie opady) to w samym mieście zrobiło się już nieprzyjemnie, zaczął mocno padać deszcz i wzmógł się wiatr. Chciałem zjechać do Łącka na pociąg, ale okazało się, że musiałbym czekać tam 3,5 h co nie miało sensu. Dlatego postanowiłem wrócić na kołach. Było okropnie. Myślałem, że z powrotem po prostu nie dojadę zwłaszcza na odcinku od Gąbina do Suserza, gdzie przemokłem. Na szczęście potem deszcz przestał padać ale i tak nadal przeszkadzał silny wiatr, przez co rzadko kiedy mogłem rozwinąć prędkość powyżej 15 km/h a na dodatek musiałem często się zatrzymywać. Jednak mimo to wycieczkę uważam za udaną. Z powrotem "odkryłem" w Trębkach dom urodzin Andrzeja Małkowskiego - twórcy harcerstwa polskiego. Tablica z tej okazji została ufundowana w 1988 r. czyli w setną rocznicę tych urodzin.

Krośniewice - Kutno

Niedziela, 16 grudnia 2012 · dodano: 17.12.2012 | Komentarze 0

Perna i Koserz (z i do Krośniewic)

Sobota, 15 grudnia 2012 · dodano: 17.12.2012 | Komentarze 0

częściowo z Damianem

Kutno - Krośniewice + miasto

Środa, 12 grudnia 2012 · dodano: 17.12.2012 | Komentarze 0

Kutno. Kuczków

Wtorek, 11 grudnia 2012 · dodano: 11.12.2012 | Komentarze 0

Rajd Mikołajkowy - Cyklista Włocławek

Sobota, 8 grudnia 2012 · dodano: 09.12.2012 | Komentarze 0

Trasa rajdu: Wyjazd z Włocławka przez J.Rybnica - Józefowo - J. Łąki - Widoń - J. Wikaryjskie - J. Czarne - Włocławek 25km
Uczestnicy byli przebrani w czapki mikołaja, zanosiliśmy prezenty do domu dziecka. Nad J. Wikaryjskim mieliśmy poczęstunek- zupy dowiózł autem jeden z członków klubu przebrany w całości za Mikołaja - Tomek.
Po rajdzie jeżdżąc po mieście miałem okazję zobaczyć włocławskie morsy, które zażywały kąpieli w basenie ustawionym na ul. 3 Maja. Powrót pociągiem do Kutna

Warząchewka, Włocławek - miasto i Wieniec Zdrój

Piątek, 7 grudnia 2012 · dodano: 09.12.2012 | Komentarze 0

PKP do Warząchewki, lasami do Włocławka. Jeździłem głównie po mieście rozwozić CV. W Wieńcu zaś zrobiłem zdjęcie w miejscu gdzie przebiega 19 południk.